Forum Witamy na forum Twojej telenoweli! Strona Główna
.1.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Witamy na forum Twojej telenoweli! Strona Główna -> Muerto silencio - Śmiertelna cisza
Autor Wiadomość
Renzo
Administrator
Administrator



Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią Sie 28, 2009 2:25 am    Temat postu: .1.    

Prolog

Renata otworzyła oczy. Towarzyszył jej ogromny ból głowy, jakby ktoś zamachnął się na nią metalowym prętem. Z trudem spostrzegła, że leży na twardym łóżku, w starym i zniszczonym hotelowym pokoju. Skurzone deski, którymi szczelnie zabito okna pilnowały, by najmniejszy promyk słońca nie przedarł się do środka. W pewnej chwili obraz przed oczami przestał wirować. Dziewczyna podniosła się i zobaczyła stojącą na przeciw ciemnowłosą kobietę. Była odwrócona do niej plecami, ubrana w czarną gotycką suknię, której gorset idealnie przylegał do ciała nieznajomej, podkreślając zgrabną sylwetkę wysokiej i smukłej kobiety.
Kobieta stała nieruchomo niczym posąg, wpatrując się w jedno miejsce, jak gdyby nie będąc świadom obecności Renaty.
Dziewczyna wstała z łóżka i udała się w jej stronę. Stąpała powolnym krokiem po czerwonym zakurzonym dywanie. Była coraz bliżej niej, lecz nieznajoma nadal ani drgnęła... Gdy jednak Renata znalazła się tuż za jej plecami, kobieta odwróciła się. Pomału uniosła głowę i spojrzała na nią kątem oka. Jej włosy był kruczo czarne, długie. Przez chwilę sprawiały wrażnienie granatowego połysku. Na jej ustach widniała czarna szminka o intensywnym kolorze, a starannie umalowane rzęsy podkreślały jej zabójcze spojrzenie. Twarz miała bladą jak płatek śniegu z idealnie gładką cerą. Kobiety stały na przeciw siebie twarzą w twarz, patrząc sobie prosto w źrenice. W głowie Renaty rozpętała się burza niezrozumiałych myśli. W końcu nieznajoma odezwała się pierwsza.
- Witam w moim królestwie. Jak minęła podróż?
- Jaka podróż?! - zdziwiła się Renata, która w dalszym ciągu niepamiętała, skąd się tu wzięła. Może to sen? - Gdzie ja jestem?! Kim pani jest?! Nieznajoma przyłożyła swój palec wskazujący na chłodne usta Renaty, dając do zrozumienia, by oszczędziła jej zbędnych dla niej pytań.
- Napijesz się czegoś, może wina? - spytała. Nie czekając na odpowiedź dziewczyny, pstryknęła palcami i podeszła do zniszczonego przez czas stolika, na którym stał kryształowy flakon oraz dwa złote kielichy. Renata spojrzała z zaciekawieniem na owe naczynia, które z pewnością warte są majątek.
- Podobają ci się, co? - spyta ponownie nieznajoma, wypełniając kielichy trunkiem. Renata coraz bardziej czuła się nieswojo w towarzystwie kobiety, lecz nie dawała tego po sobie poznać. Musiała udawać twardą i nieufną, by poznać jej zamiary. - Twoje zdrowie! - rzekła dumnie, obijając swym kielichem o kielkich dziewczyny.
- Powiesz mi wreszcie, gdzie jesteśmy i w jakim celu? - spytała ponownie Renata, rozglądając się w około.
- Już mówiłam. Jesteśmy w moim królestwie.
- Dobrze - skwitowała krótko Renata wiedząc, że od niej nie uzyska odpowiedzi na to pytanie. - Zatem w jakim celu, ściągnęłaś mnie do swojego królestwa?
- By przekonać się, jak bardzo cenisz sobie własne życie oraz swoich bliskich... - wyjaśniła z ironią w głosie kobieta, po czym wylała zawartość swojego kielicha na ścianę obok. Krople czerwonego trunku spływały bardzo powoli w stronę podłogi.
- Nie mam ochoty na twoje chore gierki! - powiedziała Renata z pełną odwagą i ruszyła w stronę drzwi wyjściowych. Pewnym ruchem otwarła je na oścież, jednak cały korytarz opanowały ciemności. - Jest tu kto?!
- Rozczaruję cię, ale jesteś tu zupełnie sama. - powiedziała spokojnie, po czym wolnym krokiem podeszła ją od tyłu, złapała za ramiona i zacząła delikatnie je masować. - Widzisz, wezwałam cię do mnie, by przekonać się jak bardzo jesteś zepsutym człowiekiem jesteś od środka.
- Kim ty jesteś? Pieprzoną Maryją spod ziemia? - spytała ironicznie dziewczyna. Nieznajoma kolejny raz zignorowała pytanie o swoją tożsamość i poleciła jej zamknąć oczy. Renata zastanowiła się przez chwilę na poleceniem kobiety, nerwowo spoglądając kątem oka na wszystkie strony. Mimo kojącego masażu czuła się spięta, jednak nie mogła dać tego po sobie poznać. Zgodnie z poleceniem zamknęła powieki swych oczu i nabrała powietrza w płuca.
- Spokojnie, odpręż się... - szepnęła cicho na ucho ciemnowłosa i delikatnymi bladymi dłońmi zakryła oczy dziewczyny.
Renata znów poczuła ten sam ból, który towarzyszył jej, gdy zbudziła się w tym dziwnym miejscu. Tym razem w swych uszach słyszała miliony słów, które nakładały się jedno na drugie tworząc wielki choas i zamęt. W pewnym momencie zapanowała cisza. Nieznajoma rozsunęła dłonie z twarzy Renaty, ukazując tym samym miejsce, w którym się znalazły.
Dziewczyna niepewnie otworzyła oczy i spostrzegła, że znajduje się w szpitalnej sali. Tajemnicza kobieta zakryła twarz dłonią, chroniąc ją przed jasnym światłem, które zza okna padało na stojące przy nim łóżko.
- Poznajesz tego przystojniaka? - spytała kobieta, kątem oka spoglądając na zdezorientowaną Renatę. - To Miguel. Tak, ten sam Miguel, którego poznałaś w szkole.
- Miguel.. - powiedziała cicho Renata, patrząc nie ustannie na dawną miłość, która leżała do niej plecami. Chciała podejść do niego i okazać swoje wsparcie, lecz nie potrafiła wykonać najmniejszego kroku. Czuła, jakby nogi wtopiły jej się w podłogę.
- To była miłość... - rzekła łagodnym tonem kobieta, gładząc delikatnie Renatę po policzku.
- Proszę, zostaw go w spokoju. Już dość się przeze mnie wycierpiał.
- Wszystko zależy od ciebie, moja droga... - kobieta po raz kolejny zakryła oczy dziewczyny. Znów ból głowy i miliony słów. Tym razem Renata wraz z nieznajomą pojawiły się na jednej z kolumbijskich ulic.


Tego dnia czuła się okropnie. Głowa pękała jej z bólu, podobnie jak brzuch. Chciało jej się wymiotywać i wiedziała, że zaraz to zrobi. Ze zdumieniem stwierdziła, że znajduje się w hotelowym pokoju. Powoli zaczynało do niej docierać, co wydarzyło się ostatniej nocy.
- Roberto! - zawołała ospale, jednak nikt nie odpowiedział. W jednej chwili poczuła kompletną dezorientację.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Renzo dnia Sob Sie 29, 2009 2:08 am, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora                        
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Witamy na forum Twojej telenoweli! Strona Główna -> Muerto silencio - Śmiertelna cisza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach